Każda praca ma swoje plusy. Nawet praca w Ryanie :)
1. Poznajesz wielu ludzi.
Z różnych krajów Europy. Mówiąc ściślej, strefy Shengen. Po pierwsze jest to ciekawe i interesujące. Po drugie praktyczne. Dobrze mieć znajomych w różnych zakątkach kontynentu.
2. Szlifujesz angielski.
Obowiązkowym językiem w pracy jest język angielski. Po za tym jest to język, który wszyscy pracujący w lotnictwie znają więc jest używany codziennie. Siłą rzeczy nabywa się łatwości komunikowania po angielsku.
3. Masz szanse nauczyć się innego języka.
Jeżeli dostaniesz bazę w kraju innym niż Irlandia czy Wielka Brytania masz szansę nauczyć się, miejscowego języka. Łatwiej się nauczyć kiedy mas się styczność codziennie z danym językiem. Ryanair, ma bazy od Litwy, przez Norwegię, Niemcy, Holandię, Hiszpanię, po Portugalię oraz Włochy. Niestety masz znikomy wpływ na to gdzie wylądujesz.
4. Poznajesz kraj do którego wyjeżdżasz.
Dla ludzi ciekawych świata innych kultur jest to ciekawe doświadczenie. Doprawdy inaczej się patrzy na kraj, w którym się spędziło rok niż kiedy się spędziło tam dwu tygodniowy urlop.
5 Mało pracujesz.
Najlepsze w tej pracy jest to, że nie pracuje się wiele. Prawne ograniczenia w unii pozwalają na pracę w powietrzu maksymalnie przez 900 godzin rocznie. Daje to 75 godzin miesięcznie. Dodając czas pracy spędzony na ziemi wychodzi około 110 - 120 godzin miesięcznie. Fakt, że latanie jest wyczerpujące. Ale naprawdę Cabin Crew mają czas dla siebie.
6 Ludzie myślą ze robisz coś ciekawego. Pracodawcy też.
Prawie wszyscy dookoła są przekonani, że robisz coś prestiżowego i niezmiernie ciekawego. Mija się to z prawdą, ale daje pewien bonus. Ludzie są ciekawi więc pytają,są zainteresowani i rozmowa się klei :). Druga rzecz to potencjalni, przyszli pracodawcy. Zakładają, ze jesteś osobą, odważną, nietuzinkową i ciekawą. W przyszłości to się na pewno przyda.
7 Świat wydaje Ci się mniejszy.
Skoro dużo latasz, (w pracy) to mimochodem poznajesz ceny, kierunki i miejsca warte odwiedzenia. Stewardzi latają dużo. Robią weekendowe wypady. Znają ludzi z różnych państw więc mają porady z pierwszej ręki. Wiedzą co i jak. Podróż samolotem jest dla nas jak jazda miejski autobusem. Codzienność.
8 Poznajesz branżę lotniczą.
A to jest interesujące! Rozmawiasz codziennie z pilotami. Wiesz jak to wszystko działa. Co jest bezpieczne a co zupełnie głupie. Wiesz jak latać wygodnie i tanio. Znowu: ciekawe i praktyczne.
9 Stewardessy.
Niektóre są naprawdę przepiękne. Większość ludzi, którzy są gotowi, wyjechać z domu na rok do pracy są wolni. Mamy tu taki mały Erasmus;)
W ktorym kraju opłaca sie zatem stacjonować.skoro Krakow czy wroclaw jest malo realne dla nowych??
OdpowiedzUsuńCiągle jestem w tym samym więc trudno mi powiedzieć, w którym się opłaca.
OdpowiedzUsuńJeśli masz na myśli zarobki to w tanim i takim gdzie są niskie podatki i składki na socjał.
Hej, w jakiej miejscowosci jest baza w ktorej pracujesz? czy zarobki sa zalezne od bazy? slyszalam na ten temat wiele sprzecznych opini
OdpowiedzUsuńOd niedawna ryanair płaci różnie w różnych bazach, Mniejsze zarobki są między innymi w polskich bazach, w Budapeszcie i na południu Włoch. To zróżnicowanie zaczęło się ze trzy lata temu kiedy ryan otworzył bazy we Wrocławiu i Budapeszcie dlatego możesz mieć sprzeczne (stare informacje).
OdpowiedzUsuńKolejna przyczyna która różnicuje zarobki to różne podatki i systemy socjalne. Od bodajże dwóch lat wszystkie nowe kontrakty są skonstruowane tak, że płaci się składki na ubezpieczenie społeczne itp w kraju rezydencji.
Tony Halik w jakim kraju masz bazę? Czy coś się zmieniło w ryanair na przestrzeni lat? Dawniej b. czesto ludzie pisali negatywne opinie.
OdpowiedzUsuńWe Włoszech. Ludzie lubią narzekać. Znam takich co narzekają na Ryana codziennie tak od pięciu lat, ale nie wiedzieć czemu pracy nie zmienią.
OdpowiedzUsuńTo jest ogromna firma i ma ludzi w dupie. Nie oszukujmy się nikt tu nie dba o pracownika a wymagają dużo. Z drugiej strony praca nie jest taka ciężka i mając stary kontrakt da się żyć.